Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Zamknij

Informacje

Misją szpitala jest zapewnienie pacjentom poczucia bezpieczeństwa zwłaszcza w stanach zagrożenia życia

Sprawdź w jaki sposób dbamy o Twoją prywatność. Przejdź do zakładki Twoje Bezpieczeństwo

Misją szpitala jest zapewnienie pacjentom poczucia bezpieczeństwa zwłaszcza w stanach zagrożenia życia

Sprawdź w jaki sposób dbamy o Twoją prywatność. Przejdź do zakładki Twoje Bezpieczeństwo

Artykuły

  • UKRAIŃSKI CHŁOPIEC, RANNY W KIJOWIE JEST LECZONY W SZPITALU im. MARCINIAKA wyróżnione

    Panie Profesorze, od poniedziałku na Pana oddziale jest 13-letni Vova z Ukrainy, który był ciężko ranny w Kijowie. Jak to się stało, że chłopiec trafił do szpitala im. Marciniaka?

    Prof. Jan Godziński, chirurg dziecięcy, chirurg onkolog, szef Oddziału Chirurgii Dziecięcej:
    - Tak, jak wiele osób uciekających z objętej wojną Ukrainy, on i jego mama poszukiwali miejsca, gdzie mógłby kontynuować leczenie w bezpiecznych warunkach. Ten szpital i nasz oddział są częścią Centrum Urazowego dla Dzieci i mamy nadzieję, że to był dobry wybór, który zapewni dziecku wielodyscyplinarną pomoc w jego bardzo trudnym przypadku.
    Co się wydarzyło chłopcu? Jakim obrażeniom uległ?
    - To niestety wielokrotne postrzały, które doprowadziły do bardzo poważnych uszkodzeń. Muszę przyznać, że zostały one mistrzowsko zaopatrzone przez lekarzy na Ukrainie, ale to nie kończy jego leczenia. Postrzały spowodowały uszkodzenia neurologiczne. Część odłamków pozostała w ciele Vovy. Oczywiście wyjęcie każdego odłamka nie warunkuje pełnego wyleczenia, ale chodzi o to, żeby poprawić jego funkcjonowanie na tyle, na ile się uda. Dodatkowo chłopiec ma poważne uszkodzenia buzi, twarzo-czaszki z porażeniem nerwu twarzowego, które również zrekonstruowane pierwotnie po postrzale jeszcze na Ukrainie, będą wymagały długiego dalszego leczenia i prób rekonstrukcji funkcji ruchowej twarzy.
    Czyli Vovę czeka kilka poważnych zabiegów, które wykonają chirurdzy różnych specjalności?
    - Tak, czekają go i zabiegi i długa rehabilitacja. Jednak na wstępnym etapie leczenia konieczna będzie dodatkowa diagnostyka, bo dziecko jest u nas krótko. Przyjechało w takich okolicznościach, w jakich mogło i nie możemy oczekiwać pełnej dokumentacji medycznej. Opieramy się na tym, co otrzymaliśmy, a resztę uzupełniamy.
    Jak teraz czuje się Vova?
    - Strasznie trudno mi odpowiedzieć na to pytanie.. Myślę, że fizycznie nieźle. Jego stan możemy określić, jako dość dobry. Natomiast nie nam oceniać jego stan psychiczny. To bardzo trudny moment dla chłopca, biorąc pod uwagę to, co się wydarzyło i to, co musiał przeżyć tamtego dnia w Kijowie. Został z mamą, która się nim opiekuje cały czas i towarzyszy mu podczas kolejnych pobytów w szpitalach. Może to, że są razem chociaż trochę ogranicza to zło, które się wydarzyło wokół.

    aczm

     

    Czytaj Więcej o: UKRAIŃSKI CHŁOPIEC, RANNY W KIJOWIE JEST LECZONY W SZPITALU im. MARCINIAKA
  • ZABIEG DETOUR POPRAWIA JAKOŚĆ ŻYCIA PACJENTOM Z NEFROSTOMIĄ wyróżnione

    Oddział Urologii i Onkologii Urologicznej w szpitalu im. Marciniaka jest jednym z dwóch najlepszych ośrodków w kraju rekomendowanych do tzw. implantacji detour (w sumie procedurę wykonują zaledwie 4 oddziały w Polsce). Jest to nowatorski zabieg urologiczny, który polega na wszczepieniu sztucznego moczowodu.


    Komu potrzebny jest sztuczny moczowód?


    Detour znacząco poprawia komfort życia pacjentom, którzy z powodu różnych przebytych chorób (m.in. onkologicznych) muszą mieć nefrostomię. Chorzy z nefrostomią (przetoką nerkową ) są skazani na stałe funkcjonowanie z drenem przezskórnym podłączonym do worka, do którego spływa mocz z nerki. Osoby z nefrostomią muszą zrezygnować z wielu aktywności - pływania, biegania, czy choćby prowadzenia samochodu. Codzienne, podstawowe czynności takie, jak mycie, czy sen są również utrudnione. To właśnie takim pacjentom można pomóc wszczepiając im sztuczny moczowód. Jest on niewidoczny (schowany pod skórą) i pozwala wrócić do normalnego życia.


    dr Zenona Jabłońska, urolog, ordynator Oddziału Urologii i Onkologii Urologicznej w szpitalu im. Marciniaka: - Zabieg detour polega na odtworzeniu ciągłości dróg moczowych. W uproszczeniu możemy powiedzieć, że podczas operacji urolog odtwarza drogę odprowadzania moczu z nerki do pęcherza, wszczepiając specjalny implant – tłumaczy. – Efekty są bardzo dobre. Widzimy, jak zabieg ten poprawia komfort życia chorych. Nie muszą już chodzić z „workiem” na zewnątrz, a to dla wielu osób może być wstydliwe, czy wręcz stygmatyzujące. Wracają do pełnej aktywności, niezależnie od wykonywanego zawodu. Wśród naszych pacjentów są osoby młode, po wypadkach, które dzięki takiemu leczeniu mają szansę na normalne życie.


    Dzięki zaangażowaniu całego zespołu urologów z Oddziału Urologii i Onkologii Urologicznej udało się przeprowadzić zabieg detour już u kilkunastu pacjentów – m.in. u pana Michała (na zdjęciu), który dzięki temu wrócił do pracy wymagającej częstych podróży.

    Kontrolne badanie USG po zabiegu Detour – lek. Wojciech Tomkalski

    Czytaj Więcej o: ZABIEG DETOUR POPRAWIA JAKOŚĆ ŻYCIA PACJENTOM Z NEFROSTOMIĄ
  • Kardiolodzy użyli pompy Impella dla ratowania pacjenta z ciężką niewydolnością serca wyróżnione

    Szpital im. Marciniaka

    Kardiolodzy użyli pompy Impella dla ratowania pacjenta z ciężką niewydolnością
    serca.

    Kardiolodzy ze szpitala im. Marciniaka wykonali skomplikowany zabieg
    poszerzania i stentowania tętnic wieńcowych u 64-letniego pacjenta z
    bardzo zaawansowaną, wielonaczyniową chorobą wieńcową. Zabieg ten po raz pierwszy w tym szpitalu lekarze przeprowadzili przy użyciu nowoczesnego systemu do wspomagania lewej komory serca – pompy Impella CP.

    Czytaj Więcej o: Kardiolodzy użyli pompy Impella dla ratowania pacjenta z ciężką niewydolnością serca
  • PÓŁROCZNE DZIECKO Z GUZAMI OBU NADNERCZY ZOPEROWANE NA ODDZIALE CHIRURGII DZIECIĘCEJ wyróżnione

    Zespół Oddziału Chirurgii Dziecięcej wykonał w tym tygodniu skomplikowany zabieg u 6-miesięcznego chłopczyka z chorobą nowotworową. Była to operacja ratująca  życie dziecka.

    Neuroblastoma to jeden z najczęściej występujących guzów litych wieku dziecięcego, który może zlokalizować się w niemal każdej części ciała. Najczęściej jednak występuje w okolicy nadnerczy, które w naszym organizmie odpowiadają za gospodarkę hormonalną sterydową.

     

    Czytaj Więcej o: PÓŁROCZNE DZIECKO Z GUZAMI OBU NADNERCZY ZOPEROWANE NA ODDZIALE CHIRURGII DZIECIĘCEJ
  • Ogłoszenie o brakowaniu (zniszczeniu) dokumentacji medycznej bez możliwości odtworzenia danych osobowych wyróżnione

    Uprzejmie informujemy, że planowane jest brakowanie dokumentacji medycznej pacjentów leczonych w Okręgowym Szpitalu Kolejowym SPZOZ we Wrocławiu przy ulicy Wiśniowej 36a w latach 1987-31.03.2010 oraz Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. T. Marciniaka - Centrum Medycyny Ratunkowej przy ul. R. Traugutta 116, obecnie ul. Gen. Augusta Emila Fieldorfa 2, w latach 1987-2011 r. 

    Osoby zainteresowane odbiorem oryginału indywidualnej dokumentacji medycznej przeznaczonej do zniszczenia tj. pacjenci, ich ustawowi przedstawiciele, bądź osoby upoważnione przez pacjenta, będą mogły odebrać wymienioną dokumentację po wcześniejszym złożeniu wniosku do dnia 23 marca 2022 roku w Punkcie Opłat i Wydawania Dokumentacji Medycznej Dolnośląskiego Szpitala Specjalistycznego im. T. Marciniaka - Centrum Medycyny Ratunkowej. 

    Po upływie ww. terminu dokumentacja zostanie przekazana do wybrakowania tj. zniszczenia.

    Podstawa prawna: art.29 ust. 2 Ustawy z dnia 6 listopada 2008r. o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta (t.j. Dz. U. z 2020 roku, poz.849 z późn. zm.) oraz § 75
    Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 6 kwietnia 2020 roku w sprawie rodzajów, zakresu i wzorów dokumentacji medycznej oraz sposobu jej przetwarzania (tj. Dz. U. z 2020 roku, poz. 666).

    Załącznik

    Czytaj Więcej o: Ogłoszenie o brakowaniu (zniszczeniu) dokumentacji medycznej bez możliwości odtworzenia danych osobowych
  • TAKOTSUBO – SYNDROM ZŁAMANEGO SERCA, KTÓRY PRZYPOMINA ZAWAŁ wyróżnione

    Czy wiecie, co to jest Takotsubo, syndrom złamanego serca? Na szczęście można go leczyć na naszym Oddziale Kardiologii.
    Czy złamane serce może boleć? Okazuje się, że tak. Syndrom Takotsubo (nazwa japońska, bo pierwszy opisał tę jednostkę chorobową Japończyk Hikaru Sato w 1990 roku) najczęściej występuje u kobiet w okresie okołomenopauzalnym, choć zdarza się i wcześniej. Nazwa nie jest związana z miłością, czy złamanym sercem – oznacza naczynie, którego używa się do połowu ośmiornic o bardzo charakterystycznym kształcie, przypominającym właśnie opisaną kardiomiopatię w badaniach obrazowych.
    W zespole złamanego serca odczuwamy nagły, bardzo silny stres. Ostry ból fizyczny przypomina dolegliwości zespołu wieńcowego. Jest to stan, który niestety wpływa na funkcjonowanie naszego serca i może być niebezpieczny. Czynnikami, które mogą spowodować wystąpienie kardiomiopatii są trudne sytuacje życiowe: śmierć kogoś bliskiego, rozwód, rozstanie, kłopoty finansowe, poczucie zagrożenia związane z klęskami żywiołowymi.

    Najczęstsze objawy kardiomiopatii stresowej to:
    - ostry ból w klatce piersiowej
    - kołatanie serca
    - duszności
    - ostry ból brzucha lub/i nudności
    - omdlenie

    Jeśli wystąpią u Ciebie takie dolegliwości, nie bagatelizuj ich. Zgłoś się do kardiologa.

     

    Dr hab. n. med. Joanna Jaroch, ordynator Oddziału Kardiologii szpitala im. Marciniaka w Pracowni USG Serca

    Czytaj Więcej o: TAKOTSUBO – SYNDROM ZŁAMANEGO SERCA, KTÓRY PRZYPOMINA ZAWAŁ
  • WOŚP w SZPITALU wyróżnione

    Panie Profesorze, sprzęt, który otrzymują oddziały dziecięce od fundacji WOŚP jest zawsze bardzo przydatny. Ale może warto wymienić kluczową aparaturę z perspektywy chirurga dziecięcego, którą mamy w szpitalu?


    Prof. Jan Godziński, chirurg dziecięcy, chirurg onkolog, szef Oddziału Chirurgii Dziecięcej w szpitalu im. Marciniaka:
    - Na pewno aparat do laparoskopii. Pozwala na identyfikację zmian nowotworowych, przerzutów oraz guzów węzłów chłonnych z użyciem zieleni indocyjaninowej (ICG – marker fluorescencyjny, nie niosący ryzyka powikłań i łatwy w aplikacji, pozwala na wielokrotne podanie w trakcie jednego zabiegu).  Novum w przypadku takiego aparatu jest to, że możemy widzieć i ocenić zmiany, które nie są widoczne gołym okiem. Jest to sprzęt bardzo dobrej jakości. Z tego, co wiem są tylko 4 takie aparaty do laparoskopii w ośrodkach zajmujących się chirurgią onkologiczną dziecięcą. Dla nas to szczególnie ważne, jesteśmy ośrodkiem ERN (Europejskiej Sieci Referencyjnej) w onkologii dziecięcej - oczywiście w jej aspektach chirurgicznych i ośrodkiem certyfikowanym przez Polskie Towarzystwo Onkologii i Hematologii Dziecięcej. Trafiają do nas trudne przypadki z całego kraju, niekiedy też z zagranicy w ramach sieci ERN i spoza niej.


    Kilka dni temu miałam okazję obserwować badanie 10-latki przy użyciu nowego aparatu USG. To podobno też „mercedes” wśród tego typu sprzętu?
    - Tak. Jest to wielofunkcyjne USG przeznaczone nie tylko do tradycyjnego badania, ale też do badania z pobraniem biopsji. W czasie takiego zabiegu trafiamy precyzyjnie w bardzo małe struktury. Aparat zapewnia dokładność i bezpieczeństwo naszych małych pacjentów, a także większą pewność diagnozy. Nowe USG wykorzystywane jest głównie na Oddziale Chirurgii Dziecięcej, ale też wykonujemy badania na zlecenie poradni.


    Są też nowe aparaty do znieczulania dzieci.
    - Bardzo dobre. Pozwalają precyzyjnie monitorować przebieg znieczulenia, dawkowanie gazów anestetycznych, ale też oczywiście monitorują funkcje życiowe. Dostaliśmy także kardiomonitory i zestawy narzędzi chirurgicznych, m.in. nie tylko samą „wieżę” laparoskopową, o której wspominaliśmy, ale też bardzo poręczny i bogaty zestaw narzędzi do laparoskopii. Są też doskonałe, lekkie i silne akumulatorowe wiertarki ortopedyczne do zabiegów kostnych, tak ważnych w centrum urazowym dla dzieci które szpital im. Marciniaka posiada.

    Czytaj Więcej o: WOŚP w SZPITALU
  • wyróżnione

    Szanowni Państwo,


    Uprzejmie informujemy, że dzień
    14 stycznia 2022 r. (piątek)
    w Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. T. Marciniaka – Centrum
    Medycyny Ratunkowej we Wrocławiu
    jest dniem wolnym od pracy
    (wyznaczonym za przypadający w sobotę 01 stycznia 2022 r. dzień świąteczny)


    W związku z powyższym administracja szpitala,
    sekretariaty oddziałów, poradnie specjalistyczne,
    rejestracje i pracownie diagnostyczne
    będą w tym dniu NIECZYNNE.

    Czytaj Więcej o: